Autor Wiadomość
Lulinho
PostWysłany: Wto 14:22, 27 Mar 2007

Robben za 6 mln ??

Zgodnie z 17. artykułem przepisów FIFA, Arjen Robben może trafić do Barcelony za kwotę 6 mln euro. Mimo że władze Chelsea wyceniają piłkarza na 23 mln euro, a w kuluarach mówi się, że kwota 15-17 mln satysfakcjonowałaby zarząd "The Blues", Holender może opuścić Stamford Bridge za dużo mniejsze pieniądze.

Wspomniany artykuł przepisów FIFA mówi, że jeśli piłkarz reprezentuje barwy danego klubu przynajmniej trzy lata, to niezależnie od tego ile zostało mu czasu do wypełnienia kontraktu, może "kupić sobie wolność" za sumę swojego rocznego wynagrodzenia, powiększonego o ilość lat, które zostały do końca umowy. 23-letni obecnie Robben przybył do Chelsea w 2004 roku, zarabia 3 mln euro za sezon gry, łatwo więc wyliczyć, że stałby się wolnym graczem już za 6 mln.

Dla agenta piłkarza, Hansa Robbena priorytet to wciąż nowy kontrakt z Chelsea, ale prawdą jest, iż do końca sezonu niewiele w tej kwestii się wyjaśni. Mimo że na razie ojciec zawodnika nie wspominał o magicznym i mogącym dać wolność Arjenowi artykule nr 17, to musi zdawać sobie sprawę, że taka opcja istnieje. Wkrótce obie strony zasiądą do rozmów na temat przyszłości Holendra, jeśli nie dojdzie do porozumienia, gracz Chelsea najprawdopodobniej opuści Anglię.
Lulinho
PostWysłany: Wto 6:51, 27 Mar 2007

Jeśli latem Luca Toni nie trafi do Interu, władze lidera Serie A będą chciały dokonać z Barceloną wymiany: Adriano za Samuela Eto'o - donosi włoska prasa. Zarząd klubu z San Siro chce pozbyć się Brazylijczyka, który jest powodem konfliktów z zespole i nie może dojść do porozumienia z pozostałymi członkami drużyny.

Sytuacja wydaje się wręcz niedorzeczna, tyle tylko, że należy pamiętać o konfilkcie kameruńskiego napastnika z Frankiem Rijkaardem. Sytuacja miała miejsce kilka tygodni temu, ale wszyscy zdają sobie sprawę, że sprowadzenie Adriano na Camp Nou byłoby krokiem co najmniej nieodpowiednim. Barcelona nie może inwestować w piłkarzy wywołujących kontrowersje, piłkarzy którzy mogą być przczyną kolejnych zatargów.

Przypomnijmy, że wcześniej o Brazylijczyka pytali były i obecny prezydent Realu: Florentino Perez i Ramon Calderon.
Lulinho
PostWysłany: Wto 6:43, 27 Mar 2007

Bramkarz Atlético Indepediente de Avellaneda, Oscar Ustari będzie najprawdopodobniej następcą Alberta Jorquery, jeśli ten latem zdecyduje się opuścić Barcelonę. Drugi golkiper Barçy powiedział w tym tygodniu, że nie odrzuca takiej możliwości, chce bowiem podjąć nowe wyzwania w swojej piłkarskiej karierze.

Ustari to niezwykle utalentowany, mający zaledwie 20 lat argentyński bramkarz, uważany w swojej ojczyźnie za najlepszego na swojej pozycji w całej lidze. W lutym tego roku prasa podała, że piłkarz podpisał wstępną umowę z Barceloną, na mocy której latem miałby trafić na Camp Nou. Podstawową przeszkodą w przyjeździe Ustariego do Europy jest brak obywatlestwa kraju Unii Europejskiej, choć jego baskońskie korzenie mogłyby ułatwić zdobycie drugiej naradowości.

Negocjacje z władzami Atlético Indepediente prowadzą ponoć do kwoty 8 mln euro - to pieniądze, dzięki którym transfer Oscara do Barçy mógłby stać się faktem. Bez wątpienia sprowadzenie bramkarza, który pojechał z reprezentacją Argentyny na ostatni mundial do Niemiec, byłoby korzystne dla samego Valdésa. Nic tak bowiem nie motywuje do lepszej pracy niż dobra konkurencja.
Lulinho
PostWysłany: Pią 10:40, 23 Mar 2007

Saviola w Villarreal, a może w Zaragozzie ?

Villarreal i Zaragoza - te dwa kluby są najpoważniejszymi kandydatami do sprowadzenia Javiera Savioli w lecie tego roku. W tej chwili Argentyńczyk czeka na nową umowę od zarządu Barcelony, zawsze mówił, że to Duma Katalonii jest dla niego pierwszą opcją. Kontraktu jak nie było jednak tak nie ma do tej pory i jeśli do 30. czerwca nic się nie zmieni, piłkarz sam będzie mógł zdecydować o swojej przyszłości.

7. lutego wysłannicy Villarreal po raz pierwszy skontaktowali się z Saviolą. W Paryżu grały wówczas reprezentacje Francji i Argentyny, a Pibito zdobył jedyną bramkę. Władze ubiegłorocznego półfinalisty Ligi Mistrzów już kilka lat rozważały jego zakup, kiedy na El Madrigal trafił Juan Roman Riquelme. Trener zespołu, Mauricio Pellegrini jest wielkim zwolennikiem talentu Javiera.

Zarząd Zaragozy także ustawił się w kolejce po zawodnika. Drużyna z Aragonii chce reprezentanta Argentyny głównie ze względu na pilną prośbę Victora Fernandeza, który ma w składzie kilku rodaków Savioli: Pablo Cesara Aimara, Andrésa D'Alessandro i braci Milito. Dwaj pierwsi to przyjaciele napastnika Barcelony.

"Nie odrzucam możliwości wyjazdu za granicę" - komentował sam zainteresowany, który mógłby opuścić Hiszpanię na rzecz włoskiej Serie A. Didier Deschamps, trener Juventusu chętnie widziałby Saviolę już w lecie w swoich szeregach. Nie ulega wątpliwości, że były gracz River Plate w kilku momentach sezonu wydatnie pomógł Barcelonie w osiągnięciu dobrych rezultatów. Warto przypomnieć styczeń tego roku, kiedy zdobył osiem goli i godnie zastąpił kontuzjowanego Samuela Eto'o. Nawet jeśli opuści Camp Nou, to właśnie te bramki pozwoliły mu zwrócić na siebie uwagę kilku europejskich klubów.
[/i]
Lulinho
PostWysłany: Pią 0:06, 23 Mar 2007

Barca Zainteresowana Luccinem ??

Peter Luccin, piłkarz Atlético Madryt, w dzisiejszym wywiadzie dla witryny internetowej 'Football.fr' powiedział, że czuje się doceniony poprzez informacje dotyczące zainteresowania jego osobą ze strony Barcelony.

"To oczywiste, że Barça jest zespołem marzeń. Sprawia mi to wiele przyjemności kiedy słyszę takie słowa, ale czy to prawda? Prasa podaje różne informacje" - trzeźwo komentował Luccin. "W tym momencie koncentruję się na końcówce sezonu w moim obecnym klubie. Później, jak zawsze mówiłem, nie możemy być niczego pewni i wszystko będzie możliwe" - dodał.

Pomocnik Atlético ma za sobą występy w Bordeaux, Olympique Marsylia, PSG i w Hiszpanii w Celcie Vigo. Jego pozycja w zespole z Madrytu jest niepodważalna, warto zaznaczyć, że podobnie jak Edmílson i Motta w Barcelonie, Luccin pełni rolę defensywnego pomocnika.
Lulinho
PostWysłany: Czw 22:59, 22 Mar 2007

Gudi w MU ??

Eidur Gudjohnsen po sezonie może odejść do Manchesteru United. Jak donosi brytyjski ‘The Sun', Alex Ferguson chce sprowadzić Islandczyka na Old Trafford w zamian za Henrika Larssona, który już opuścił zespół lidera Premiership. Władze MU są skłonne zapłacić za Eidura nie mniej niż rok temu Barça, kiedy piłkarz przybył na Camp Nou za 12 mln euro.

Los chciał, że Gudjohnsen miał być w Barcelonie następcą Larssona, lecz nie końca spełnił pokładane w nim nadzieję. Teraz miałby trafić na miejsce Szweda w Man Utd i wydaje się, że angielski styl gry bardziej mu odpowiada. Sześć lat bronił barw Chelsea, a jeszcze przed przybyciem Abramovicha do Londynu był czołową postacią "The Blues". Premiership zna więc jak mało kto.


Albelda na Camp Nou ??

Nie jest już tajemnicą, że David Albelda znajduje się na liście życzeń Barcelony. Txiki Begiristain analizuje wszelkie okoliczności potrzebne do transferu pomocnika Valencii i mimo że ten ma z obecnym klubem kontrakt ważny do 2010 roku, istnieje szansa, że latem pojawi się na Camp Nou.

Albelda nie może dojść do porozumienia w sprawie nowej umowy z Amadeo Carbonim, dyrektorem sportowym 'Che'. Piłkarz powiedział: "Jeśli Barça zapyta o mnie, będę bardzo dumny. Jeśli interesuje się tobą jakiś większy klub, jest to powód do dumy". "Barcelona to aktualny mistrz Hiszpanii i zdobywca Ligi Mistrzów. To wielki klub, mający wspaniały skład i zawsze będzie jednym z najlepszych na świecie" - komentował.

"Cokolwiek miałoby się zdarzyć, klub musi jasno pokazać, że jest zainteresowany moimi usługami" - mówił pomocnik Valencii, który już 14 lat jest związany z Mestalla. Jeszcze niedawno, kiedy zaczynał rozmowy na temat nowego kontraktu, wszystko wskazywało na to, że pozostanie tu na kolejne kilka lat. Teraz sam piłkarz ma wątpliwości: "Zawodnik nie może zawsze myśleć tylko o jednej drużynie. Kiedy grasz dobrze, oczywistym jest, że inne zespoły to zauważą".

"Na Mestalla obdarzono mnie szacunkiem, to dla mnie bardzo ważna wartość. Valencia to mój zespół, gram tutaj od 15 roku życia. Tak, były zmiany na górze, zmieniali się prezydenci, członkowie... i to te zmiany odmieniły klub" - wyjaśniał. "Dla piłkarza świat nie kończy się na jednej drużynie, nigdy nie można mówić, że spędzi się w tej jednej całą karierę. To czy tak będzie zależy od wielu okoliczności" - zakończył.


"Muha" nie dla Barcy

12-letni Muhammed Demirci nie trafi we wrześniu do piłkarskiej szkółki Barcelony. Mimo że jeszcze tydzień temu wszystko wskazywało na to, że przeniesie się do stolicy Katalonii, dziś agent chłopca, Seyid Ates powiedział, że do trasakcji nie dojdzie w związku z rozbieżnościami finansowymi. Obecny klub 'Muhy', Besiktas zażądał od Barcelony 5 mln euro, 2 mln więcej niż wstępnie ustalono - to poróżniło obie strony.

W minionym tygodniu wysłannik Barçy pojawił się w Istambule, by negocjować zakup 12-latka. Dzisiaj Ates przyznał jednak, że rodzina Muhammeda nie chce zgodzić się na przeprowadzkę syna do Hiszpanii, zwłaszcza że to jeszcze dziecko. Oprócz aspektu ekonomicznego to drugi główny powód, dla którego Barcelona nie sprowadzi 'Muhy'.

W lutym Demirici, w towarzystwie sweojego agenta, przez 15 dni przebywał w Barcelonie i zrobił niesamowite wrażenie zarówno na Franku Rijkaardzie jak i Joanie Laporcie. Na czwartkowej konferencji prasowej Ates powiedział, że wkrótce udzieli szczegółowych informacji na temat nieudanej transakcji między Besiktasem i Barçą.